Autor Wiadomość
k
PostWysłany: Śro 13:25, 22 Lis 2006    Temat postu:

simasz jest ktos tam
k
PostWysłany: Śro 13:25, 22 Lis 2006    Temat postu: kk

siemka[/list]
Natasha_Rose_R
PostWysłany: Sob 22:54, 20 Sie 2005    Temat postu: . . .

taaa, Ada, potwierdzam xD hihihi, o zgoooooon, myślałam, że umrę, jak to czytałam Smile) i sedes, taak, sedes Smile) i Lockhart... wiecie co?? poszperam, to może cuś dopiszę później:P
Ada_Silverblade_R
PostWysłany: Pią 7:45, 29 Lip 2005    Temat postu:

Najlepszy tekst w "Księciu Półkrwi"
- Czy pamiętasz jak mówiłem, że ćwiczymy niewerbalne zaklęcia, Potter?
- Tak-powiedział sztywno Harry
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby mówić do mnie 'proszę pana', profesorze.
Laughing Ten tekst rządzi! Very Happy
Auri_G
PostWysłany: Wto 11:48, 26 Lip 2005    Temat postu:

- Szumowiny! Męty! Nędzne, plugawe kreatury! Wynocha stąd, bękarty, mutanty, potwory! Jak śmiecie plugawić dom moich ojców...

mamuśka syriusza rulez

Albo jak zmienili odznakę z prefekt na "pierdek"- tarzałam sie ze śmiechu

Zły Zgredek, zły...

O sedesie z Hogwartu też dobre

Sir Cadogan:
-Nędzny kundel
- Jako i ty, szlachetny panie... xD czy coś w tym stylu

Ale najlepszy jest ten kawałek:

"Harry drgnął. Zupełnie zapomniał o Lockharcie. Odwrócił się i zobaczył go w kącie pokoju. Na ustach słynnego profesora wciąż błąkał się lekki uśmiech. Kiedy Dumbledore zwrócił się do niego, spojrzał przez ramię, żeby zobaczyć, kto do niego mówi.
- Panie profesorze- powiedział szybko Ron- W Komnacie Tajemnic doszło do pewnego... wypadku. Profesor Lockhart...
-Jestem profesorem?- zdziwił się nieco Lockhart.- Wielkie nieba, chyba musiałem być beznadziejny, co?
- Próbował rzucić Zaklęcie Zapomnienia, a różdzka wypaliła do tyłu- wyjaśnił cicho Ron Dumbledore'owi.
- A niech to!- powiedział Dumbledore, kręcąc głową, a jego długie, srebrne wąsy dziwnie zadrgały.- Nadziałeś się na własny miecz, Gilderoy?
- Miecz?- zdziwił się Lockhart.- Nie mam żadnego miecza. Ale ten chłoapiec ma.- Wskazał na Harry'ego. -Może ci pożyczyć."
xD xD xD xD xD To to już jest gitez na amen, Lockhart tak mnie rozbawił, że do teraz (a przeczytałam HP i KT z 20 razy) śmieję się jak głupia z jego tekstów w tym fragmencie!
Orick_Raven
PostWysłany: Pon 15:35, 25 Lip 2005    Temat postu: Śmieszne sceny w HP

Heh - Które sceny uważacie za najlepszą? Za najśmieszniejszą?
Cóz... texty Freda I Georga rulezzz...

" Nie płacz Ginny, wyślemy ci sedes z Hogwartu"
I nawiązanie do tego urywku pod koniec KF:
"To prezenty od twoich przyjaciół i wilebicieli - powiedział rozpromieniony Dumbledore - To, co się wydarzyłó w podziemiach, jest ścisłą tajemnicą,więc oczywiście cała szkoła o tym wie. Przypuszczanm że to twoi przyjaciele, Fred i George Weasleyowie są odpowiedzialni za próbe przysłania ci tu sedesu. Zapewne uważali, że to cię rozbawi. Pani Pomfrey uznała to jednak za sprzeczne z wymogami higieny i skonfiskowała ów dar."

Oraz ten., jeden z najlepszych:
" - Och, Pani profesor, niech Pani spojrzy! Tu mi wyszła jakąs planeta bez aspektów?
- To Uran moja droga - Powiedziała prof. Trelawney, zaglądając do jej horoskopu - Uran, ważne ciało niebieskie
- Czy ja też moge sobie obejrzeć ciało Lavender? - Zapytał Ron"

No i sarkastyczne i niemalże okrutne texty Snape'a. Skąd w tym człowieku tyle ironii?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group